Rano szybkie śniadanie, Aga nawet je w samochodzie, który przyjechał po nas trochę wcześniej niż powinien. Dzisiaj jedziemy na kolejną wycieczkę, tym razem rejs statkiem wycieczkowym po okolicy (całodzienna wyprawa 20L/os, w tym transport z i do hotelu oraz obiad z grilla na statku). Furgonetka zabrała nas do Oludeniz, gdzie na plaży przycumowany był nasz jacht, stąd popłynęliśmy do jaskini Blue Cave, zatrzymaliśmy się na brzegu wylotu doliny Butterfly Valley, potem kolejny postój na plaży Camel Beach, wysepka z ruinkami jakiegoś antycznego miasteczka, Aquarium, gdzie woda jest wyjątkowo przezroczysta i warto ponurkować. Fajny całodzienny wyjazd, oczywiście podczas rejsu można było się opalać na pokładzie, gdzie porozkładane były specjalnie do tego materace. Na obiad był naprawdę smaczny pstrąg. Przez cały czas obsługa roznosiła zimne napoje, piwko, lody, itp., ale oczywiście dodatkowo płatne (i oczywiście sporo droższe niż w sklepie).
Wieczorem poszliśmy jeszcze na spacer po mieście i kolację w bardzo sympatycznej knajpce Mosaic Garden (bardzo miłą obsługa, pyszne jedzonko i tanio!).